Polana Rusinowa i Gęsia Szyja – zimowa rozgrzewka w Tatrach

Jeśli szukacie bezpiecznego, łagodnego i przyjemnego podejścia w Tatrach oto ona – Gęsia Szyja. Szczyt okraszony pięknymi widokami, na którym trzeba nieco wytężyć mięśnie. Będzie stanowił świetną rozgrzewkę przed wyższymi szczytami, miły wypad w góry lub dobrą opcję, gdy czas jakoś wymknął się z rana spod kontroli. To też po prostu przyjemne wyjście w zimową aurę, gdy brak wam doświadczenia czy chęci na ambitniejsze trasy.

Dojazd

W zależności od tego czy dysponujecie autem czy nie, dojazd będzie sprawiał mniejsze lub większe problemy. Jest to szlak, przy którym auto warto miećale nie jest to konieczne. Na Rusinową Polanę, którą miniecie po drodze na szczyt, wejść można od trzech stron – Zazadni, Wiercha Porońca i Palenicy Białczańskiej. Przy wejściu na każdy z tych szlaków dostępny znajdziemy parking. Ceny znajdziecie poniżej przy opisie każdego wariantu trasy. W przypadku jednak Palenicy Białczańskiej należy pamiętać, iż jest to miejsce tłoczne (z niego wychodzi również najsłynniejszy szlak spacerowy w Tatrach nad Morskie Oko) i miejsce na parkingu trzeba zarezerwować. Dojazd z centrum Zakopanego trwa średnio od 25 do 40  minut w zależności od tego, skąd wyruszycie na szlak. Należy jednak doliczyć ewentualne korki lub spowolnienie ruchu z powodu oblodzeń czy śliskiej nawierzchni, co nie zdarza się tu zimą rzadko.

Jeśli jednak zdecydowaliście się na czysto pieszą wycieczkę pozostają wam busiki w cenie 15 zł za przejazd. Nawet jeśli chcielibyście wybrać szlak zielony z Wiercha Porońca czy niebieski z Zazadni zazwyczaj kierowcy bardzo chętnie was tam wypuszczą, o ile będzie taka możliwość. Pamiętajcie jednak, by usiąść z przodu, inaczej możecie nie mieć możliwości wyjścia z zatłoczonego pojazdu. Przejazd opłacamy gotówką przy wyjściu. Busiki odjeżdżają spod dworca głównego w Zakopanem z kilkoma przystankami w mieście. Warto mieć jednak na uwadze, że z miejscem może być wtedy krucho, gdyż każdy jeden wyjeżdża obładowany do granic możliwości. W busikach istnieje możliwość opłacenia biletu online, co szczerze odradzam, gdyż zakup nie gwarantuje wam w jakikolwiek sposób miejsca w busie.

Wstęp do Tatrzańskiego Parku Narodowego

Wstęp do Tatrzańskiego Parku Narodowego jest płatny 10 zł dla osoby dorosłej za dzień w kasach przy wejściu na szlak. Dla uczniów szkół i studentów, emerytów i rencistów oraz osób z niepełnosprawnością przewidziano zniżki 50 % ceny biletu. Dzieci do lat 7 oraz posiadacze Karty Dużej Rodziny wchodzą za darmoszkę. Opcjonalnie można również wykupić bilety 7 – dniowe oraz grupowe dla 10 osób po atrakcyjniejszych cenach. Należy pamiętać, iż do Tatrzańskiego Parku Narodowego nie zabierzemy ukochanych czworonogów. Opłaty można dokonać w kasie zarówno kartą, jak i gotówką, a także poprzez stronę internetową online.

Szlak niebieski z Palenicy Białczańskiej na Rusinową Polanę

Czas przejścia: 50 minut

Dojazd:

Miejsce na parkingu należy zarezerwować z wyprzedzeniem na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego w cenie 36 zł / dzień, aby zagwarantować sobie miejsce. Oczywiście można też próbować dostać się i bez tego, ale po pierwsze będzie to droższe, a po drugie jest duża szansa na odesłanie z kwitkiem. Dojazd z centrum Zakopanego autem to około 40 minut (bez korków czy utrudnień na trasie). Parkingi podzielone są na trzy strefy, z czego ostatnia znajduje się aż na Łysej Polanie oddalonej 1,5 km od wejścia na szlak – o tym, gdzie wylądujecie decyduje czas przybycia. Palenica Białczańska stanowi ostatni przystanek na trasie busików odjeżdżających spod dworca głównego w Zakopanem opatrzonych napisem “Morskie Oko”, gdyż stąd wychodzi najpopularniejszy szlak prowadzący nad to jezioro.

Opis szlaku:

Jest to szlak dość prosty, a ponadto widokowo bardzo przyjemny. Odcinkami można natrafić na schody czy podejścia, które mogą trochę zmęczyć, ale wciąż nie są to stromizny czy odcinki okraszone dużymi przeszkodami. W kilku miejscach widoki gór z pewnością was zachwycą – oczywiście poza samą Rusinową Polaną, która absolutnie zachwyca cudną panoramą Tatr. Droga prowadzi głównie przez las, wychodząc na niżej położone części Polany.

Szlak zielony z Wiercha Porońca na Rusinową Polanę

Czas przejścia: 1 h

Dojazd:

Obok wejścia na szlak znajdziecie płatny parking w cenie około 40 zł za dzień. Dojazd z centrum Zakopanego zajmie około 30 minut (bez korków i utrudnień na trasie). Miejsca zwykle jest dość sporo, warto jednak pamiętać, iż w sezonie zawsze warto być nieco wcześniej, gdyż jest to dość popularny kierunek turystyczny. Wejście na szlak znajduje się po trasie busika jadącego nad Morskie Oko do Palenicy Białczańskiej. Warto zapytać o możliwość wysiadki kierowcę.

Opis szlaku:

Jest to zdecydowanie najlepsza opcja dla tych co niezbyt lubią zmęczyć się w górach lub dla rodzin z dzieciakami. Szlak jest niezwykle przyjemny, spacerowy, zimą warto zaopatrzyć się w sanki, gdyż na samej Polanie Rusinowej jest mnóstwo miejsca na tego typu szaleństwa z zachowaniem bezpiecznych warunków do zjazdu. Większość trasy biegnie przez las z wybijającymi się co jakiś czas przepięknymi widokami na Tatry Wysokie. W mniej zaśnieżone dni bez problemu trasę pokonać można również z wózkiem dziecięcym. Koniec trasy zwieńczy fenomenalna widokówka gór z ławeczkami do posiedzenia i odpoczynku.

Szlak niebieski z Zazadni na Rusinową Polanę

Czas przejścia: 1 h 20 minut

Dojazd:

Tuż obok wejścia na szlak znajdziecie płatny parking w cenie 35 zł za dzień. Niestety nie są to najbezpieczniejsze warunki do pozostawienia pojazdu ze względu na bliskość drogi szybkiego ruchu, ale nie ma co wybrzydzać, gdyż innego nie ma. Dojazd z centrum Zakopanego autem to około 40 minut (bez korków czy utrudnień na trasie) – nawigację należy ustawić na Dolinę Filipka. Wejście na szlak znajduje się po trasie busika jadącego nad Morskie Oko – trzeba zapytać kierowcę o możliwość wcześniejszej wysiadki.

Opis szlaku:

Jeśli lubicie ciszę i spokój w górach – to jest opcja dla was. Na tym odcinku zdecydowanie znajdziecie najmniej ludzi. Szlak tak jak i wcześniejsze warianty prowadzi w dużej mierze przez las – brak tu masywnych podejść czy dużych trudności, chociaż natraficie na schody. Niższa frekwencja prawdopodobnie związana jest z mniej spektakularnymi widokami i znaczniejszą długością trasy w porównaniu do atrakcyjniejszych koleżanek. Wisienką na torcie będą tu  zdecydowanie Wiktorówki czyli Sanktuarium Matki Boskiej Jaworzyńskiej  – drewniana budowla w iście góralskim stylu, do której warto zajść chociażby ze względu na ciekawą architekturę.

Szlak zielony z Rusinowej Polany na Gęsią Szyję

Czas przejścia: 45 minut

Opis szlaku:

Warto odpocząć chwilę na  Rusinowej Polanie nim przyjdzie nam zmierzyć się z podejściem na Gęsią Szyję. Szlak jest dość prosty, chociaż niestety miejscami stromy – zwłaszcza na początku. Na szczęście nie znajdziecie na jego trasie dużych ekspozycji, łańcuchów czy trudniejszych technicznie odcinków. Szlak stanowi jeden z najbezpieczniejszych szczytów do zdobycia w Tatrach. Początkowa wspinaczka w późniejszym czasie przerodzi się w nieco lżejszy spacer pod górę w środku lasu – niektóre odcinki mogą być wyślizgane i trzeba uważać. Na końcu trasy zostaniecie jednak wynagrodzeni widokami, stojąc na skalistym szczycie smaganym wiatrem i dającym dość niewielkie miejsce na to, by napawać się zwycięstwem.

Informacje praktyczne

W  górach zawsze warto mieć raczki – a zwłaszcza należy mieć je na sobie wchodząc zimową porą na Gęsią Szyję ze względu na strome odcinki na trasie. Jeśli się uprzeć całą trasę da się przejść i bez nich, ale po co tak ryzykować?

Rusinowa Polana to idealne miejsce na zimowe szaleństwo – zjazdy na sankach, jabłuszkach czy chociażby piknik zimową porą w górach. Oczywiście najlepiej wybrać się tutaj  w słoneczny dzień, kiedy jest tu zdecydowanie najpiękniej (a gdzie w Tatrach nie jest? – a kto uważa, że nie, niech pierwszy rzuci śnieżką). Polana ta jednak mimo, iż bajecznie położona, może zaskoczyć was zimnym, szalejącym tutaj wiatrem.

Chociaż Gęsia Szyja to szczyt dość prosty do zdobycia, pamiętajmy jednak, że to nadal góry i wszelkie ich niebezpieczeństwa, a my wciąż wchodzimy na 1489 m.n.p.m . Warto mierzyć siły na zamiary i postarać się o jak najbezpieczniejszy pobyt na szlaku.

Korki po trasie to norma – nierzadko drogi bywają oblodzone, a po godzinie 14:00 wszyscy robią masowy odwrót, by posilić się w zakopiańskich karczmach. Niech więc nie zaskoczy więc godzinne stanie w sznureczku pojazdów późnymi popołudniami.

Trasa ta ze względu na niski poziom trudności i widoki gotowe do zakochania stanowi popularny cel turystów. Niestety na to trzeba się również mentalnie przygotować.

Zastanawiacie się, kiedy odjedzie wasz busik do Palenicy Białczańskiej? Zupełnie niepotrzebnie! W internecie na pewno znajdziecie godziny odjazdów, ale rzadko kto naprawdę się ich tam trzyma.

Nawet jeśli nie wybieracie szlaku z Zazadni – Wiktorówki są naprawdę blisko Rusinowej Polany. Warto pomyśleć, by się tam wybrać. Przed wizytą zaś fajnie poczytać o tym miejscu – gdyż wiąże się z nim niezwykła historia pewnej dziewczynki, dzięki której kościół powstał akurat w tym miejscu.

Przydatne linki

bilety komunikacji miejskiej w Zakopanem – https://www.zakopane.pl/komunikacjamiejska/informacje-praktyczne

schemat komunikacji miejskiej w Zakopanem – https://www.zakopane.pl/komunikacjamiejska

Tatrzański Park Narodowy – https://tpn.gov.pl/bilety

Wiktorówki – www.wiktorowki.dominikanie.pl/klasztor/historia/